Przeciekanie dachu - przyczyny i naprawa

Ewa Kalicka, Katarzyna Laszczak
Przeciekający dach to poważny problem. Nieszczelności mogą wynikać z różnych przyczyn i występować w różnych punktach dachu.
Przeciekający dach to poważny problem. Nieszczelności mogą wynikać z różnych przyczyn i występować w różnych punktach dachu. Katarzyna Laszczak
Na każdym dachu są newralgiczne miejsca wyjątkowo podatne na przecieki. Powinny być one uszczelnione obróbkami blacharskimi oraz specjalistycznymi taśmami, klejami lub masami dekarskimi.

Z pewnością swoistym testem szczelności połaci są obfite deszcze i zalegający śnieg. Pamiętajmy, że woda może przeniknąć nawet w najmniejsze szczeliny, a tym samym zdemaskować wszelkie błędy popełnione przez ekipę dekarską.

Przyczyn przecieków może być wiele. Najczęstsze to: nieprawidłowo ułożone pokrycie, źle wykonane lub zamontowane obróbki blacharskie oraz uszkodzone folie dachowe, a także niewłaściwie uszczelnione okna dachowe czy wyłazy.

Zlokalizuj przeciek w dachu

Często się zdarza, że o jakiejś nieszczelności połaci dowiadujemy się dopiero, kiedy woda zaczyna kapać nam na głowę. Warto jednak być czujnym i już wcześniej zwrócić uwagę na takie sygnały jak: wilgoć i pleśń wokół kominów, kratek wentylacyjnych oraz świetlików dachowych. Wskazują one jednoznacznie, że dach jest nieszczelny lub uszkodzony.

Określając miejsce przecieku, nie sugerujmy się tylko położeniem mokrej plamy na suficie, ponieważ dziura w dachu wcale nie musi znajdować się w tym, samym miejscu. Chcąc dokładnie zlokalizować przeciek, należy starannie obejrzeć pokrycie. Dobrym sposobem jest odnalezienie tego punktu bezpośrednio na strychu, po wewnętrznej stornie. Najlepiej w pierwszej kolejności sprawdzić newralgiczne punkty połaci, czyli wszelkie załamania, połączenia połaci, wokół kominów, lukarn oraz okien dachowych.

Sprawdź, czy membrana jest uszkodzona

Z racji kąta nachylenia, dachy o spadku powyżej 30° szybciej odprowadzają wodę i śnieg, dlatego też są w mniejszym stopniu narażone na przeciekanie. Z kolei na dachach o małym spadku połaci, zalegający śnieg może przedostać się pod folię wstępnego krycia. W przypadku, gdy okaże się, że membrana jest porwana lub zawinięta, woda będzie wnikać pod wstępne krycie, a następnie zawilgoci kolejne warstwy.

Wbrew pozorom uszkodzenia folii dachowej zdarzają się dosyć często i mogą spowodować poważne szkody w strukturze dachu. Dziury mogą powstać zarówno w wyniku rozerwania membrany przez ostre krawędzie dachówek, gwoździe, młotki lub inne narzędzia, jak i podczas montażu lub transportu. Dużym zagrożeniem dla folii jest też… popiół z papierosów. Jeśli podczas układania folii z ust dekarza malowniczo zwisał papieros, to niemal gwarancja problemów. Popiół w folii wypali dziurki, niemal niedostrzegalne gołym okiem, ale powodujące poważne szkody. Dlatego podczas prac na dachu powinien obowiązywać zakaz palenia.

Uszkodzenia folii łatwo naprawić, jeśli zostaną zauważone na czas (przed położeniem pokrycia) – wystarczy użyć taśmy naprawczej. Potem to znacznie bardziej kłopotliwe – przede wszystkim z powodu trudności z zlokalizowaniu uszkodzenia i konieczność dostania się pod pokrycie.

Co się dzieje w koszu dachowym?

Kosze dachowe wymagają bardzo starannego wykonania i uszczelnienia, ponieważ podczas deszczu spływa do nich woda z połaci, zaś zimą zalega śnieg.

Jeśli kosz jest zbyt wąski (a to niestety dość częsty błąd), nie zachodzi pod pokrycia na odpowiednią głębokość i stanowi wygodną „drogę” dla przeciekającej wody. Większość takich błędów wykonawczych można naprawić odpowiednio zaginając brzegi obróbki do góry. Aby dodatkowo zabezpieczyć te miejsca należy między pokryciem a obróbką umieścić uszczelki_. _Całkowita wymiana kosza bardziej kłopotliwa, bo wiąże się z koniecznością zdjęcia części pokrycia. Jeśli problem pojawia się zimą i jest spowodowany zalegającym śniegiem, rozwiązaniem może być montaż kabli grzejnych w tym miejscu.

Przecieki wokół lukarny

Następne newralgiczne miejsce, to styk lukarny z połacią. I tutaj także powodem nieszczelności mogą być zbyt krótkie obróbki na ściankach lukarn. Muszą one mieć wysokość co 10-15 cm, żeby spełniały swoje zadanie i zapewniały szczelność. Dodatkowy problem pojawia się, kiedy jeśli na połaci jest kilka lukarn umieszczonych w niedużych odległościach od siebie. Gromadzący się między nimi śnieg będzie dłużej zalegał, a to większe ryzyko przecieków.

Problemem może być też orynnowanie lukarny. Błędem jest taki montaż rynien na jej daszku, że woda jest odprowadzana na połać za lukarną (w takim przypadku lepiej z rynien zrezygnować w ogóle). Najlepiej, kiedy woda z daszków jest odprowadzana za pomocą rury spustowej - na połać dachu znajdującą się poniżej lukarny.

Okolice komina – kolejny newralgiczny punkt dachu

Miejscem, w którym równie często zdarzają się przecieki jest komin. Zazwyczaj przyczyny trzeba szukać w nieprawidłowo wykonanej obróbce komina, która zakrywa szczelinę pomiędzy jego ścianami a pokryciem. Popularne kołnierze z blachy z czasem odkształcają się pod wpływem temperatury. Jeśli na styku tych dwóch elementów nie ma właściwego uszczelnienia, wtedy woda spływa po ścianach komina i przedostaje się pod pokrycie dachowe. Przyczyną przecieków jest też często wykruszony lub wyschnięty uszczelniacz. W takim wypadku należy zakryć dziury nową jego warstwą.

Jeśli komin nie będzie szczelnie połączony z połacią dachu, woda będzie dostawała się pod pokrycie. Woda będzie również zaciekać, jeśli komin jest zbudowany
Jeśli komin nie będzie szczelnie połączony z połacią dachu, woda będzie dostawała się pod pokrycie. Woda będzie również zaciekać, jeśli komin jest zbudowany z cegły dziurawki. PDPhotos - pixabay.com

Osobnym problemem jest komin zbudowany z cegły dziurawki, zamiast pełnej. A to niestety często spotyka się przy kominach budowanych z klinkieru. Pomimo że taki komin wygląda na szczelny z zewnątrz, woda pod wpływem wiatru będzie wnikać w jego szczeliny i spływać kanałami dziurawki. W przypadku takich kominów trzeba zabezpieczyć je daszkiem i zadbać o precyzyjne wypełnienie fug. Nie rozwiąże to całkowicie problemu, ale ograniczy go.

Bardzo niekorzystną sytuację tworzy również komin znajdujący się koszu dachowym. Takie konstrukcje w ogólnie nie powinny być projektowane, ponieważ ich poprawne wykonanie jest praktycznie niemożliwe.

Przecieki przy wyłazie lub oknie dachowym

Zazwyczaj przecieki dachu przy wyłazie dachowym spowodowane są błędami popełnionymi przy montażu oblachowania zewnętrznego, kołnierza uszczelniającego lub uszkodzenie ich elementów.

W przypadku zlokalizowania przecieku przy wyłazie lub oknie dachowym, trzeba sprawdzić, czy zamontowano wszystkie elementy kołnierza uszczelniającego oraz czy są one prawidłowo z nim połączone (pamiętajmy, że kołnierz powinien być dobrany do typu pokrycia – ważna jest wysokość przetłoczeń). Uszkodzony kołnierz i jego elementy trzeba dokupić i wymienić na nowe. Przyczyną przecieków może być też niewystarczające ocieplenie ościeżnicy okna, które powoduje przemarzanie. W celu naprawy trzeba wyciąć obudowę z płyt gipsowo-kartonowych i ułożyć dodatkowe ocieplenie między ościeżnicą a krokwiami.

Lepiej zapobiegać niż naprawiać dach

Aby uniknąć poważnych kłopotów z dachem warto przeprowadzać jego sezonowe przeglądy. Jeśli wykryjemy jakieś usterki, najlepiej zwrócić się do sprawdzonej ekipy fachowców, która kładła dach i zna jego specyfikę. Warto pamiętać, że cykliczne kontrole połaci i eliminacja usterek, sprawi że dach będzie nam służył przez długie lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-dach.pl e-dach.pl